:)

Hejo.

Ciasto z cukierni wczoraj. 

Dawno nie byłam w wanili.

Ostatnio wzięłam się za robienie ciast, chociaż okropnie nie lubię tego robić.

Wolę gotowac.

Dzisiaj o 4.00 Roksana się awanturowała, więc zeszłam do niej na dół i wzięłam do łóżka.

Oczywiście było nocne zwiedzane po pokojach, więc spalam na raty.

Bałam się że czepi,się wielkiego kwiatka który stoi na parapecie w drugim pokoju

I się nim otruje:[

A nie mam gdzie go postawić.

Bo i tak ze względu na kotke, mam ograniczona ilość roslinosci w domu.

Bo niestety dużo kwiatków jest trująca dla kotow.

Więc dom jest zrobiony pod kota.

Czasami czuje sie, jak bym u niej wynajmowała ^^.

--------------

Później nie mogłam zasnąć. 

Więc ogarnęłam się i poszłam ugotować rosół, I upiec kurczaka. 

Do tego frytasy i salatka z pomidorów.

Jestem Magdalena, ale nie Magda Gessler .

Często ludzie w pracy mnie chwalą, że jestem dobra gospodynią. 

Bo znam się na gotowaniu, nawet biorą ode mnie przepisy.

No i chwalą że tak zawsze coś na gotuję w domu ^^.

Generalnie kiedyś nienawidziłam gotowac. 

Skończyłem szkole 2 letnia po gastronomi.

Ale nic z niej tak na prawdę nie wyniosłam.

Dużo czytałam w internecie. 

Trochę pamiętam od ciotek.

Niestety po mamie pamiętam jak przez mgłę,jej dania 

Czasami próbuje odtworzyć, ale nie jest to co było w domu.

Po gotowaniu posprzątałam kuchnię. 

Później ogarnęłam kotłownie, o matko ile tam było kurzu...:(

Szczególnie podloge

Aż do teraz czuję to w gardle. 

Bo mam podrażnione.

Później garaż. 

Ale ostatecznie bol pleców i rak odmówił mi posłuszeństwa i poszłam się umyć.

Domowe Spa wjechało.

Teraz odpoczywamy.

Zamierzam Trochę się odstresować, I pograć na kompie.

Miłego wieczoru;)