photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 29 GRUDNIA 2011 , exif
232
Dodano: 29 GRUDNIA 2011

just after back from uk

Zatem po zjedzienu, jakże angielskiego, śniadania (kanapka z almette+herbatka z mlekiem) wreszcie postanowiłam coś tu naprodukować. A do opowiedzienia jest tyle, że w sumie nie wiem, od czego zacząć. Może tak...

 

WRÓCIŁAM!

Tym krótkim zdankiem obwieszczam swój powrót do Polandii.

Powyższe zdj. zrobione w ostatni dzień trwania German Market w B'ham.

Co tu dużo mówić, było CUDOWNIE! CU-DOW-NIE C.U.D.O.W.N.I.E.cudownie cudownie

To tak, gdyby ktoś nie zrozumiał za pierwszym razem (nie, żebym była złośliwa, ale...).

 

Będę tęsknić

 

za kochanymi, wspaniałymi mieszkańcami jednorodzinnego domku nr 19 i ich pieskiem

 

za rodzinnymi obiadkami, wypadami do pubu i całą świetną atmosferą

 

za wewnętrzną paniką, gdy nie rozumiem, co ktoś powiedział (dyskretne spojrzenie na I. i wzrok a'la "ratuj mnie")

 

za pakowaniem miliona prezentów zamówionych w Internecie i nie tylko

 

za ciągłym piciem herbatki z mlekiem

 

za łożeczkiem z wygodnym wgłębieniem

 

za oglądaniem 721946312647823 razy tych samych świątecznych teledysków w TV

 

za TOP 20 of Mariah Carey codziennie na MTV

 

za szalonym shoppingiem i staniem w dłuuuugiej kolejce o 7 rano, w oczekiwaniu na otwarcie wyprzedaży w Marks&Spencer i spodniami, które odłożyłam na sekundę, by za chwilę przekonać się, że zniknęły

 

za szukaniem zaparkowanego samochodu

 

za śpiewaniem "Trololo song"

 

za wypadem do Birmingham, by zobaczyć German Market, a tam - za gorącą czekoladą ze śmietaną i hot dogiem za horrendalną cenę, a także za frapuccino na wynos w Starbucks

 

za graniem w Super Farmera o 2 w nocy

 

za zabawą z przesłodką Chihuahuą all the time

 

za korzystaniem z iPada i iPhone'a oraz wynikłymi z tego komplikacjami - nieudaną rozmową z mr. who

 

za puszczeniem w przestrzeń chińskiego lampionu

 

za nieograniętymi ludźmi na lotnisku, których trzeba pouczać

 

za podsłuchaniem w autobusie rozmowy chłopaków w moim wieku, chwalących się swoimi łożkowymi wyczynami

 

za zjadaniem niebotycznych ilości słodyczy

 

za włączeniem trybu "ninja" i wrzucaniem kartek świątecznych sąsiadom

 

za pieczeniem angielskich muffinek-mutantów i szukaniem miarki

 

za nocnymi maratonami filmowymi

Nie ma to jak wybrać Mirrors do oglądania w Wigilię. Ja to mam wyczucie czasu i miejsca. Po prostu "idealna komedia dla całej rodziny", hehe.

To rzecz jasna horror. Bardzo przerażający w dodatku. Nie polecam oglądania, jeśli posiada się w sypialni ogromne lustro. Radzę z autopsji...

Szkoda, że płyta od An American Werewolf in London była porysowana. Stary film, ale początek miał interesujący. Trzeba będzie kiedyś obejrzeć.

Polecam też Ghost Ship. Nie da się po tym bać, ale w czasie oglądania włosy się zjeży na głowie, gwarantuję.

 

za oglądaniem psychicznych talk-show, takich jak Maury i The Jerry Springer Show

Ten pierwszy jest mało znany, ale zniszczył mi mózg. xD

 

Przykład klasycznego odcinka:

Maury: Dziś w studiu gościmy Anne, matkę dwójki dzieci: 2-letniego Simona i 6-letniej Ashley. Partner Anne - Jacob twierdzi, że nie jest ojcem żadnego z dwójki rodzeństwa. Oto, co nam powiedział, przed programem.

Jacob: Nie jestem ojcem, ta s*ka kłamie. (...) Mam 100% pewnośc, że to nie ja.

Ashley: Jak on może mi to robić?! Ten ^*&^*&6$%&^*%^, ten ^*^&%&%^$%... (płacz)

Maury: Przeprowadzone zostały testy na ojcostwo.

THE RESULTS ARE IN!

Maury: Jacob, you ARE the Father!

Jacob: F*ck.

 

Obejrzenie kilkudziesięciu takich przypadków negatywnie wpłynęło na moją psychikę, ale co tam.

+temat przewodni jednego z odcinków, który po prostu mnie zabił xD

"I was ugly at school, now I'm sexy and cool"+

 

za oglądaniem hurtowo różnych odcinków South Park

"Vote or die, vote or die, bitch" xd

"It's Christmas time in hell!"

 

+BARDZO WAŻNA RZECZ DO ZAPAMIĘTANIA+

W punkcie T-Mobile w Galerii mają tekturową Mariah!!! MUSZĘ JA KUPIĆ! PO PROSTU MUSZĘ!!! <3

Już widzę, jak ładnie będzie wisieć na drzwiach. :D

+Dostałam śliczne prezenty+

 

Z serii "Kącik Cioci Dobrej Rady"

- uważajcie na słownik w iPadzie

 

PARFJUMS

disabled people pew

FIFA '12

love kills slowly

You ARE the Father

i'm a fruit ninja master

"I understand most of words, but sometimes don't"

thirty vs. forty

neopogaństwo

trololo huhuhuh hahahaha

wtf ada = wyglądały

iście żółty sabotaż

the british oak

wiadomość od pięknisia

ciasto z angielskim kremem

Titanic jako forma zemsty na mojej kruchej psychice

"you've just bought her a star"

smile nr 5 all the time

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika szaraeminencja.