Żyję z tygodnia na tydzień,
nie wiem kiedy upływają kolejne dni.
Szkoła i inne duperele jakoś mnie pochłaniają.
Jestem chora.
Dawka moich leków jest niczym u rasowego narkomana.
Czytam jakieś drętwe lektury, które do niczego nie są mi potrzebne.
Jestem głodna.
Dziękuję mojej kochanej Celinie, która mimo wszystko przychodzi do mnie
i naraża swe cenne zdrowie na kontakt z moimi bakteriami.
<3
13dni!
jaramsięjaramsięjaramsię!