" Miała zaledwie kilka minut, by wyrazić wszystko co czuła. Myśli kłębiły jej się w głowie, nie wiedziała od czego zacząć. W rękach trzymała niewielką torebkę prezentową, a w niej drobny upominek dla kogoś, kto wczoraj był ważny. Dziś stali na przeciw siebie i nie potrafili wymówić ani słowa.
Na dnie torebeczki spoczywało pudełko z wyrazem wszystkich jej myśli zawartych w kilku prostych i zarazem bardzo znaczących słowach."
14.11. dwa tysiące ileś tam