Will you show me your real face  

Chciała po prostu usiąść. Siedzieć i pisać. Atmosfera panująca tutaj spowodowałaby, że słowa szybciej spływałyby jej z ust,  przenoszone przez jej zwinne palce na ekran komputera. Czułaby się wolna i bezpieczna mogąc spędzić najbliższy czas na pokrytej kroplami deszczu trawie. Wdychając czyste powietrze, zapach wiosny; kwitnące kwiaty na drzewach, mokra zaorana ziemia, żywica i zapach tęczy... promieni słońca połączonych z kroplami deszczu. Do jej uszu dobiegałby ciche odgłosy zwierząt. Zarówno tych zmęczonych pracowitym dniem; kładących się powoli do snu jak i tych, które dopiero co się budziły; prowadzących nocny tryb życia; kochających wyć do księżyca; szukających pożywienia; polujących. Lubiła słuchać pohukiwania sów, szelestu skrzydeł nietoperzy, odgłosów łamanych gałązek przez sarny lub dziki.

Słońce schowało się już za horyzontem. Niebo pokrywały gęste chmury. Zdała sobie sprawę, że ilekroć mówiła jak bardzo lubi jesień; kolorowe liście na drzewach, rude wiewiórki skaczące po drzewach w parku - kłamała.

Jej ulubioną porą roku była wiosna. Właśnie wtedy mogła wyjść na dwór, leżąc na trawie czytać książkę albo pójść nad jezioro i wspiąć się na drzewo - świat z tej perspektywy wygląda zdecydowanie bardziej interesująco, ekscytuje.

Lubiła wstawać o wschodzie słońca, wybiegać na zroszoną trawę myjąc zęby. Wracając do domu ( kiedy piana zaczynała ściekać jej z kącików ust  na brodę) z pośpiechu zapominała wytrzeć stopy. Co skutkowało tym, że droga prowadząca przez całe mieszkanie do jej pokoju była pokryta mokrymi śladami... 

i mimo, że mama strasznie krzyczała to właśnie sprawiało, że była szczęśliwa.

Ej   idę spać bo przysypiam ... dokończę może kiedyś

Pozdrawiam tego pana który powoduje mój uśmiech na twarzy, dzięki któremu potrafię wziąć się w garść w jednej chwili i uwierzyć.!

Jakoby też rok bez wiosny mieć chcieli,
Którzy chcą, żeby młodzi nie szaleli. 

Jan Kochanowski, fraszki Na młodość 

to.mp3

+ <3 :

R 

Z

K

M

M