Jeszcze w minione imieniny liczby PI, 3 km/h dzieliły mnie od stracenia prawka i pracy, podczas podjarki w drodzę na symfoniczny koncert K44, a teraz od dwóch dni myślę o tym kurwa gościu. Nawet go nie znałem, a był ze mną przez niemal całe życie. Miał typ w dupie trendy, jego flow się nie zmienił od końca ubiegłego wieku. Wiarygodny, taki normalny. Od szczeniaka nawet się nie zastanawiałem jaki był, nie analizowałem jego flow czy tekstów, byłem z nimi, on ze mną i słuchałem K44 zawsze, choćby raz na miesiąc któraś płyta wlatywała w MP3 lub w odtwarzacz. 47 lat jak Codename 47. Joka mógłby być rapowym hitmanem, ale miał wyjebane. Teraz zamiast myśleć jak zajebiście było u rodziców w górach i z ekipą nad morzem, to pije gin, palę cygaro od Kamila i siedzę słuchając Ojca Chrzestnego na zimnym balkonie przy świeczce i myślę o tych, którzy są tylko łzą. Co ciekawe - dostałem kondolencje - chyba widać, że tym przesiąkłem. Spieszcie się kochać, ale tak w chuj.
5 MAJA 2025
28 LIPCA 2024
17 LIPCA 2024
16 LIPCA 2024
12 LIPCA 2024
24 CZERWCA 2024
30 MAJA 2024
6 MAJA 2024
Wszystkie wpisyInni użytkownicy: aliasrosaagxvdagxddmaigashirajojoo20025joan666wozazhajnissandipandi987wirthualna
Inni zdjęcia: Ja patkigdJa patkigdNa działce :) nacka89cwaJa nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Rano basen i Safari bluebird11