zostań moją własną odmianą danio. moją osobistą metodą na głoda. zostań.
rozmazane ;/ + ostatnie, więcej nie ma : D . KINIUŚ KOCHAM CIĘ! :D wtoreczek kochana <333 ; *** . sycioszkowo!
martysinkaaa wróciła! ciesz się, no jo, bo na przymus się nie da <lol2> to niczo. hm, no i co tam ciekawegoo, ciekawego, ciekawego.
hm, w sumie nic. klasa wydaje się całkiem spoko! w sumie kocham już tych ludzi. to będą udane 3 lata :-) . i niu, niu, niu decyżyn. troszQ jak pustaczek piszę, ale to fajne <lol2> . hm, obiecałam mamie, że do końca wakacji, coś zrobię. kto mi pomoże :D oczywiście sama sobie pomogę! : D . piszę od rzeczy, ja to wiem. dziś czas na seans filmowy czyli NIGDY W ŻYCIU, TYLKO MNIE KOCHAJ, TWÓJ NA ZAWSZE z najlepszymi kuzynkami na świecie. za mały ekran moje kochane. :D + dziękuję kochanej paulisce za to, że mogłam zadzwonić, i przez 22 minuty ( w sumie to ona dzwoniła ) narzekać na to co mnie wkurza. lepiej się czuję . dziękuję : * .
no, czuję, że od września zacznie się lepsze życie, z nowymi ludźmi, pożegnać się z tymi, którzy nie zasługują na poświęcanie czasu.
no właśnie. + hm, uczę się akceptacji siebie z Mirelinką. wierzenia w siebie, i zdrowego odzywiania. no i i i i i i i i i i i i tak ten, tego słooooooooodko jest . i JEST KURWA ZAJEBIŚCIE . i super, no super. JUTRO WISEEEEEŁKA + rudziaszkowe włosy mrraśnie.
" pozwolę Ci dwa, ona jedno, jak pójdziesz do techo. " <lol2> .
a na resztę wakacji? spotkania z przjaciółmi, znajomymi. koncerty, beczułki, dużo śmiechu, przygotowania do szkoly, ŁÓDŹ! , i oczywiście spotkanie klasowe<3 . wszystko będzie zajebiste, i udane. pamiętaj, optymizm! <lol2>
Miłego dnia.
Mirelinka <3 - czekam na zakupki!
Kinia<3 - wtoruś.
Paulisia<3 - dzękuję za poświęcone 22 minuty. dzięki Tobie dużo zrozumiałam.
Moniś<3 - FRUGO! <3 <lol2>
panienka od snów<3 - śpij!
Doooomć<3 - hej sokoły najgłośniej jak się da.
Jadźka<3 - lubię jak mówisz, że 69 i zal i policja ; )
+ you ; *** - umc! :*
" miłość atakuję nas czasem znienacka tak, jak dziwkę okres. całkiem zapominając o tym, że jej nie chcemy ona przychodzi bez naszego pytania. wierci w okolicach naszej klatki piersiowej otwór, i wpada do naszego serca. osiada się tam, i albo kwitnie, albo umiera przez kilka miesięcy zadając nam przy tym ból. "
kiedyś się obudzę, i znikną problemy.
wiem to.
ciągłe wkurwianie stanie się legendą.
żyję w nadzieji, że da się świat uleczyć.
czyli syf i ubóstwo.
witaj w 2003 .