photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 4 SIERPNIA 2011 , exif
181
Dodano: 4 SIERPNIA 2011

Moloo ;)

No to tak wakację mijają bardzo szybko .

Ogólnie to dziś się nudziłam .Wczoraj byłam u Anki .

Odpisał On nareszcie , bo myślałam że już tego nie zrobi . Hhe .

Dlaczego mam tylko 14 lat ?? :/

;**

 

No to takk , P ....

Jeszcze tylko nie cały miesiąc i do szkoły ;( 

Nie chce mi się do niej wracać :/

 

 

W następnym rokuu już nie tu ;p

Może i dobrze ;)

 

 

`Na skrzydlatym rumaku przyjechał pewnego dnia.
Uciekli wysoko nad świat i świecą wśród gwiaz ` ;**

 


Nadszedł dzień wyjazdu na długo oczekiwany obóz . Wraz z przyjaciółką wcześnie rano pojawiłam  się na miejscu zbiórki . Wsiadłam do autokaru i odjechałam  . W czasie długiej podróży biłam się z myślami. Miałam problem . Chciałam tego wieczoru ,wyznać mu miłość. Chciałam  zadzwonić . Milion razy powtórzyłam  w głowie tą formułkę . Zmęczona zasnęłam . Obudziłam  się na miejscu. Zapoznałam  się z obozowiczami , a moją  szczególną uwagę przykuł wysoki blondyn o oliwkowej karnacji  z pięknymi oczętami. . Serce zabiło mi zdecydowanie szybciej.mimowolnie na mej  twarzy pojawił się uśmiech. `Ej ,no przestań. Skup się na tym, codzisiaj masz zrobić`-Szybko pomyślałam. Do wieczora poznałam  wszystkich, również tajemniczego blondyna. Miał na imię Michał, rozmawiało nam  się wspaniale. Pod koniec dnia odbyła się dyskoteka zapoznawcza, gdzie zatańczyłam  ''przytulanego'' z Michałem. Przerwała nam , moja koleżanka . `Chodź, już pora do niego zadzwonić`-rzekła. Chłopak spojrzał się na mnie z widocznym smutkiem w oczach , nie chciał wypuścić mnie z objęć. ` Za chwilkę przyjdę , poczekaj na mnie`-powiedziałam cicho . On uśmiechnął się  ,pokazując przy tym szereg białych zębów. Do pokoju szłam , cała się trzęsąc. Byłam cholernie zestresowana. `Nie dam rady zadzwonić.Napiszę esemesa`- poinformowałam przyjaciółkę. I tak też zrobiłam. Wyznałam mu uczucie oraz zadałam pytanie, czy coś z tego może kiedykolwiek być. Odpowiedział krótkim ''Nie'' Łzy popłynęły z moich ocząt, ale po chwili przestałam. Mogłam wreszcie zaszaleć.Chciałam być twarda ! Poprawiłam sobie włosy, i zeszłam na dół do klubu. Michał siedział na dużej skórzaniej kanapie , a gdy mnie zobaczył szybko wstał i ponownie objął w pasie. Dokończyliśmy nasz taniec, przy piosence Farby -Chcę tu zostać. Potem bujaliśmy się w rytmach żywszej muzyki . Czułam się przy nim nieziemsko, magicznie.  Nawet zapomniałam o incydencie, który miał miejsce kilka minut temu. Po północy dyskoteka zakończyła się . Wrócilismy do pokoi . Zasnęłam z uśmiechem...wcale nie wymuszonym. ; ) Następnego dnia rano, całą grupą szliśmy nad hotelowy basen. Od razu dołączyłam do Michała , ten na przywitanie pocałował mnie w polik . Dni mijały mi bardzo szybko. Głównie w towarzystwie chłopaka .  z nim czułam się bardzo dobrze, czułam magię . Nadszedł dzień wyjazdu, tak bardzo niechciany. Pożegnałam się z wszystkimi, z nim na koniec. Objelismy się czule ,On szepnął mi na ucho, że będzie bardzo tęsknić. Ze smutkiem i łzami w oczach odjechałam . W czasie powrotu dużo o nim myślałam. Nagle dostałam esemesa, od tego któremu niedawno wyznałam miłość. ''Cofam tamte słowa...Podobasz mi się ,naprawdę.Nie wiem dlaczego tak napisałem,chcę być z Tobą. '' Czytając to o dziwo się nie wzruszyłam.Bez namysłu odpisałam ''Sorry,ale trochę za późno. Zakochałam się w innym.'' Odpowiedzi nie dostałam. Zasnęłam. Obudziłam się przed domem, a na wyświetlaczu mojego telefonu widniał esemes, z nieznanego numeru ''Chyba mamy problem...Zakochałem się w Tobie..., Michał'' Odpisałam '' No mamy...ja w Tobie też :*'' Od tej pory byliśmy wspaniałą parą . Mimo,że dzieło nas  wiele kilometrów  ,codziennie gadaliśmy po kilka godzin. Co roku spotykaliśmy się na tym samym obozie, aż pewnego dnia zrobił mi najlepszą niespodziankę. Stanął pod moimi drzwiami, pokazaując palcem dom na przeciwko i mówiąc ''Od teraz tu mieszkam kochanie'' Tym samym stałam się najszczęśliwszą dziewczyna na świecie..; )