Właśnie wróciłam z biegów <3 Wiatr spory i zimno, ale nie ma to tamto! Pogoda jest zawsze! :D Miałam wyjść wcześniej pobiegać, ale... zasnęłam. Czaicie? XD Czytałam "Lalkę" i tak mnie jakoś znużyło to mówie "Położę sie na chwilę". Oparłam się o grzejnik i zasnęłam XD Obudziłam się za pół godziny i mówię "O, położę się troche na łóżku i ide biegać" I co? Znowu zasnęłam XD Tym razem na godzinę hahahah :D Jak się obudziłam to szybko rozgrzewka i bieganie :D Na szczęście jutro nic do szkoły nie mam, więc luzik :D hahha Ale książka nie przeczytana XD Zaraz może pójdę :D
I ten, tak srałam dzisiaj przed angolami, bo zadała nam kilka zestawów ze Speakingu i dzisiaj miala z tego pytać. Zestawy były dosyc ciezkie i szczerze, nie za bardzo chcialo mi sie do nich przygotowac, więc trochę olałam XD Na angolu była nas cała 4 z 12! :D Ale to co, i ta nas pytała XD Ale dostałam 4+ i 5-! :D ehehehehhe Głupi ma zawsze szczęście, cnie? :D
Jeszcze tylko 2 dni i weekend! :D
śniadanie: kakaowa owsianka z daktylami i jajkiem podana z domowym dżemem czereśniowym, orzechami i suszoną żurawiną; pomarańcza
II śniadanie: grahamka z sosem pomidorowym, warzywami i kurakiem
obiad: makaron w sosie pomidorowym z groszkiem, wędzonym łososiem, szpinakiem i pestkami dyni
kolacja: sałatka, kasza kukurydziana, wędzona makrela
Aktywność:
-rozgrzewka: 10min
-bieg: 13,30km w 1g11min48s
-później rozciąganie
ZDROWEGO! :*