to zdjęcie to po części dzieło Marcina i jeden z elementów do mojego walentynkowego prezentu, który robiłam :)

nie wiem co się ze mną dzieje, ale znów mam ochotę tu pisać ; oo

gdybym tylko miała jakieś ładne zdjęcia <marzyciel>.

dziś w szkólce - bosko jak zwykle gra w państwa, miasta z tymi cwelami nie może być normalna :D

FLUKS RZĄDZI!

dostałam dziś w szkole śliczną różyczkę, ale czekam jeszcze że może zostanę zaskoczona czymś więcej ; >>

i tak w ogóle to WSZYSTKIEGO NAJ, KOBIETY! :*

niesamowicie wstrząsnęła mną "Ballada o Janku Wiśniewskim". przesłuchuje ją od wczoraj bez końca i chyba znam już cały tekst na pamięć. jeśli chcecie posłuchać to koniecznie w wykonaniu Kazika z Kultu, inne wersje nie są tak przejmujące. jak słucham wersji Kazika, mam tak niesamowite dreszcze, że nie mogę. jak ktoś to ujął jego wersja ma to "pierdolnięcie", mimo, że słowo niezbyt adekwatne i pasujące do piosenki o takiej tematyce to jednak fakt. ta piosenka wywołała na mnie ogromne wrażenie już wcześniej, jak byliśmy z Kacprem w kinie w walentynki i był zwiastun "Czarnego Czwartku". gdy tego słucham, czuje niesamowitą dumę ze swojego pochodzenia i w środku dziękuje ludziom którzy walczyli za "chleb i wolność i nową Polskę". koniecznie muszę obejrzeć "Czarny Czwartek".

a jak już mowa o takich poważniejszych rzeczach to także spodobała mi się inscenizacja teatralna "Tanga" Mrożka. nie dość, że ogólnie książka ciekawa to inscenizacja wciągająca. no i ten młody Adamczyk

Kazik - Ballada o Janku Wiśniewskim.mp3

"Świat się dowiedział, nic nie powiedział.

[...]

Nie płaczcie matki, to nie na darmo

Nad stocznią sztandar z czarną kokardą

Za chleb i wolność i nową Polskę

Janek Wiśniewski padł."