pozdrawiam serdecznie sama siebie. nie dość że zawirusowałam komputer tak, że kompletnie nic nie mogłam na nim zrobić, to jeszcze nie pozgrywałam wszystkiego na płyty a po formacie nie miałam kompletnie nic i tym samym nie mam hasła na photobloga lubię tak no ale nic, jedziemy w takim razie od początku.

na wcześniejszym photoblogu w mojej notce mam swoje studniówke odliczanie, gdzie zostało 11 dni. teraz jest ponad miesiąc od studniówki a wyżej zapodaję wam własnoręcznie zrobionego przeze mnie screena z filmu studniówkowego z moim mężczyznom, jak tańczyliśmy walca :)

studniówka była prześwietna a jak oglądam płytę to aż mam ciary i z wielką chęcia powtórzyłabym to wszystko jeszcze raz :)

zmieniłabym jedynie swój wygląd na tej uroczystości, bo nie mogę na siebie patrzeć -,- milion razy lepiej wyglądałam na nagrywaniu czołówki i próby poloneza i lepiej wyglądam na codzień, niż wyglądałam na studniówce. zawsze tak jest, jak mnie to irytuje -,-

no ale nic, było minęło. mam tylko nadzieję, że nie spieprzę swojej stylówy na własne wesele któregoś pięknego dnia

PIH - Śmierć nas nie rozłączy.mp3