Kolejny raz komuś pozwoliłam wstąpić do mojego w miarę poukładanego życia. Zapowiadało się idealnie, krótkie, a z czasem coraz dłuższe rozmowy. Trudne pożegnania kiedy pora była iść spać. Obietnice, kolejne puste słowa i bezczynność. Coraz częstsze kłótnie, afery i awantury. Był przesiąknięty zazdrością, której towarzyszyła zawsze złość. Nie pozwalał mi zbliżyć się do siebie, każdego dnia mnie odpychając by później wracać. Zatraciłam się w kolejnych toksycznych słowach, które miały pozwolić wyjść mi na prostą... dziś znów odpalam papierosa i pragnę zapomnieć...
Inni użytkownicy: sahasularahajpanek94amandooojulitkajula144unospinnalex11234adriano3488nalna90vitusoslilly02
Inni zdjęcia: Wolne patusiax395New Hair Right dawsteTo, co zostaje, gdy nie ma nic. comarroTears like a waterfall modernmedival... pils931449 akcentova:) dorcia2700Brak tytułu zwyczajnieszczesliwia1 mktnccPrzepełnienie świąteczne bluebird11