~ hakuna matata ~ 

Jutro, jutro, jutro = POZNAŃ :D
Pomijając ofc poranny wykład z Filozofii i późniejszy Warsztat dziennikarza prasowego ^^

Odżywianie w normie.
Posiłki w równych odstępach czasu, brak słodyczy - oprócz łyżeczki nutelli do porannej owsianki.

Następny tydzień do środy. :D
Potem długi weekend :D ^
Pewnie i tak wspaniałomyślni wykładowcy rzucą jakimiś szalonymi tytułami
do przeczytania na kolejne zajęcia, że z mojego czterodniowego weekendu zrobi się standardowy łikend w postaci 2 dni ^ :P SZALEŃSTWO ! :D

Aktywności fizycznej - a przynajmniej jej nadmiaru - BRAK :/
Źle mi z tym, ale spokojnie, spokojnie.. :D Dam radę :D
Jeszcze nie wstrzeliłam się do końca w ten cały tryb 'studenta' <- moje wytłumaczenie.

no dobra. to lecę skończyć projekt na Nowe Media ^
Chwila, moment i jest. :D 
Swoją droga.. uwielbiam pracować nocą. ^^
night creature :3


xoxo.