okej kruszynki, żeby nie było że jestem całkiem nowa w temacie ;) miałam już przygodę z odchudzaniem, nie jestem z niej ani trochę dumna, jeśli ktoś kojarzy ruch pro mia. nie chcę do tego nigdy wrócić, choć wiem że część mnie boi się tego zaczynając znowu odchudzanie NO ALE CÓŻ źle się czuję w swoim ciele, nie wierzę nikomu kto mówi że jest dobrze, nie wierzę chłopakowi który uważa że jestem idealna, nie mogę na siebie patrzeć, chcę być chuda a nie umiem bo jestem słaba i tępa i wolę jeść JAKIE TO GŁUPIE DO CIULA JASNEGO no ale cóż. chcę być zdrowa. nie chcę być pro mmia ani pro ana, bo to też mnie przez jakiś czas dotyczyło, może bardziej psychicznie było to zauważalne niż fizycznie, więc jak pewnie wiele z was wie - o wiele bardziej uciążliwie. jestem świadoma, że takie strony, takie znajome to właśnie trochę brnięcie w anę ale cóż... ja szukam motywacji. wciąż naiwnie wierzę, że mnie to nei dotyczy, ale w sumie może nie naiwnie. przecież jestem za słaba zeby w to wpaść ;]
dobranoc!
Inni użytkownicy: kowalski33lucas25mati1990balanonymous02221bobo21jankowiakpaulimyskax3alexcvbogna123lollypoplollypop
Inni zdjęcia: Grecka przygoda na Evii activegames12 / 03 /25 xheroineemogirlxTruck1 Polska kowalski33... thevengefulone... thevengefulone... maxima24... maxima24... thevengefulone... maxima24... thevengefulone