Kwiaty szybko schną.. 

Tyle zmian..

Pojawia się w życiu moment, w którym wszystko co było kiedyś ważne rzuca się w kąt. Najważniejsza staje się ta Mała osoba, która jest totalnie bezbronna i tylko na Tobie może polegać.

Nie liczą się już nowe ciuchy, buty, kosmetyki...

Liczy się tylko to, aby zapewnić wszystko co potrzebne temu małemu człowiekowi.

To jest najpiękniejsze. e

Wiele się nauczyłam przez te 4 m-ce.

Najważniejsze to nigdy się nie poddawać, cieszyć się z małych rzeczy.

Nie wymagać niemożliwego.

Mieć duuuuzo cierpliwości.

I spędzać jak najwięcej czasu z dzieckiem.

Początkowo myślałam, że nie dam rady...

Sama...

Bo jak to tak... Ja sama?!

Przecież nie wypada...

Teraz mam zupełnie inne zdanie.

Cieszę się, że jestem sama, tzn. Cieszę się, że nie jestem z Nim.

To było najlepsze co dla mnie zrobił zaraz po tym, że dal mi dziecko.

Radzę sobie świetnie. Może nie mam najnowszych ubrań dla Małej itd.. Ale to nie jest ważne.

Najważniejsze jest to, aby czuła się kochana i była szczęśliwa.

Staram się każdego dnia, aby na tej małej buźce pojawiał się uśmiech.

Uśmiech, który potrafi mój najgorszy humor zmienić w dobry.

Uśmiech, który kocham nad życie.

Co będzie dalej?

Zobaczymy.

Nie oczekuję niczego.

Co ma być to będzie.

Najważniejsza jest Ona - Moja Córka e