photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 21 LUTEGO 2021
566
Dodano: 21 LUTEGO 2021

Między słowem a progiem

Cóż pewnie listu się nie spodziewałaś, ale rozmowa przecież nic nie wnosi, nie mogę wyrazić swoich słów i racji w inny sposób bo cokolwiek się stało jest moją winą. Mówiłaś mi tyle razy że nie jestem dorosłym, odpowiedzialnym, dojrzałym człowiekiem ale czym jest dojrzałość ?

Tym że oczekujesz ode mnie kroków których sama nie czynisz ?

Ciągle podnosisz argument o spaniu sama nie zapraszając mnie nigdy bo wiecznym wytłumaczeniem są "pojebani rodzice".

W którym normalnym związku rozmowa ucina się na "tak jakoś ?"

W którym normalnym związku nieodzywanie się jest powodem do spotkania się z nowym "kolegą"? Podobno to zdrada

W którym normalnym związku lepiej odwiedzać kolegów niż własnego faceta ?

Oczekiwałaś ode mnie normalności sama nie dając mi tego, do tego będąc wrednie podchodzącą do całości tego związku, tak wiem że popełniłem masę błędów i nie jestem święty ale po tych dwóch tygodniach odnoszę wrażenie że nauczyłem się tego od Ciebie, nie słuchałem Cię i nie dostrzegałem Twoich problemów.

Wierzę tylko że Twój nowy "Kolega" nie wykorzysta Cię do powrotu do twej best friend bo wtedy to Cie bardzo zaboli, a skoro tyle razy mi mówiłaś że to tak "wspaniały człowiek" to masz swoją "szansę"czuje się zdradzony, zdradzony bardziej niż w wtedy gdy byłaś u innego przyjaciela.

Czuje w sobie ból jak bym Pieskowi nadepnął na ogon. Twoje szczęście ma wyjebane na to co ja czuje bo "szczęście jest przyjemnością wolną od wyrzutów sumienia" jak mówił Sokrates, nie winię Cie o to, każdy tak by zrobił, nikt nie jest święty, to moi przyjaciele pomogli mi dostrzec to w czym utkwiłem i uświadomiłem sobie że to nie jest normalne.

Po prostu jest mi przykro& w chuj przykro i dlatego tez już nie mogę na Ciebie patrzeć by wygrać swoją walkę ze swoją tęsknotą.

 

"Ludzie nigdy nie wiedzą, że są szczęśliwi. Wiedzą tylko kiedy, byli szczęśliwi." ...