I pale, i coraz gorzej mi sie oddycha i bola mnie pluca i biore i nic nie pomaga i tylko jest gorzej, a dzis nawet sie tym nie przejmuje. Dzis nawet sama nie wiem co mysle, odplywam, troche? Nie wiem jak to ujac, w jedna sekunde pozbylam sie wszytskiego co bylo tak zbedne i tak potrzebne naraz, czegos czego sama swiadomosc posiadania nadawala wszystkiemu sens, ozywiala wspomnienia, ktorych moze byloby lepiej, gdyby nie bylo. Przypadkiem. To chyba najgorsze, ze to wypadek. Nie chcialam. Nie bylam gotowa. I naprawde nie wiem co ze soba zrobic. Mialam to wszystko jeszcze chociaz raz przeczytac. Przez chwile.. przez moment naprawde chcialam. nawet nie wiem, bylam zla? Jestem? Jest mi przykro? Ciezko stwierdzic. Jest mi ciezko. Ale przeciez zawsze tak bylo. Teraz poprostu, swiadomosc posiadania tego wszystkiego, zamienila sie w pelna swiadomosc ze to ani na chwile juz nie wroci, ze juz sie nie usmiehcne czytajac i ogladajac to wszystko. Was. Oboje.
Tak, ja nadal tu. Przykro mi.
Użytkownik suicidaltendencies
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.
Inni użytkownicy: sniezka96misiek012bambiiik057maz44asdbkicia564aniasobkarolinananananarybal69dzasta95a
Inni zdjęcia: * * * * takapaulinkaWylot Burzowca bluebird11Zagroda. ezekh114PIERWSZE MARCOWE LISTKI xavekittyxOddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24... maxima24