DAY 23. - bilans
Śniadanie: corn flakesy z mlekiem, czarna herbata.
II śniadanie: kanapka z razowego z twarożkiem, cynamonka, 2 jabłka.
Obiad: zupa czosnkowa, czarna herbata.
Podwieczorek: jabłko, dwa lekkie chlebki z wysokiego błonnika.
Kolacja: ??
Ćwiczenia:
mel b - rozgrzewka,
tiffany na boczki x2,
mel b - brzuch,
trening zumby 45 minut,
mel b - rozciąganie.
Wow, 1,5h treningu dzisiaj!
Wiecie co, postawiłam na dużą ilość ćwiczeń zamiast jakiejś strasznej diety. W miare trzymam się odpowiedniego jedzenia, nie przesadzam z ilością, ale głównie ćwiczę. Często nie jest mi dość i chcę więcej i więcej. I tak dochodzą mi coraz to nowsze treningi. Mam nadzieję, że nie przesadze jednak.
A tak btw, to mam w czwartek randke, idziemy na spacer i piwo. Chłopak jest naprawdę świetny, miły, uroczy, przystojny. Ahh, nie mogę się doczekać. :D