co do planow wakacyjnych, to dzis w nocy jade z kolega Rafalem do Swinoujscia na 5 dni :D :D :D pozniej do polowy lipca siedze w domu, ucze sie do certyfikatu z czeskiego, okolo 16 lipca wraca moj Pan Czekoladowy i mam nadzieje na cokolwiek, byle razem... Latwo nie bedzie, bo na pewno Ziemowit bedzie musial mnie jeszcze zostawic na jakos czas i pojechac do domu, do Stargardu... Cale zycie myslalam, ze najlepszy czas dla par, to wlasnie wakacje, a tu juz drugi rok przekonuje sie, jak bardzo nie mialam racji...