photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 27 STYCZNIA 2014

??

 

     Prześladuje mnie krok w krok. Nie wiem czy to zbieg okoliczności, moja nadwrażliwość, urojenia czy po prostu znak do odczytania. Kilka dni temu zapomnieliśmy zgasić palnik w kuchni na noc. Na szczęście ciągle był płomień, nie zgasł, gaz się nie ulatniał. Ale mój strach znów siegnął zenitu. Ciągle łzy w oczach.Wytężony słuch i węch. Jest coraz gorzej..

     Jednak pojawia się jeden miły aspekt, pogodziliśmy się z W , nie skaczemy sobie do gardeł, porozmawialiśmy szczerze i wszystko zmierza ku dobremu i nadal ze sobą mieszkamy. Pojawiła się szansa przeprowadzki bliżej pracy W i mojej uczelni. Może to nie kawalerka, ale boję się siedzieć cały dzień sama, a świadomość, że ktoś jest za ścianą doda mi spokoju. Ucieszyłam się, teraz jakakolwiek zmiana robi mi dobrze. Jednak, żeby radości nie było za dużo dziś sąsiad z góry zatruł się czadem. Mam nadzieję, że się jedynie zatruł. Walenie w drzwi, straż, sąsiedzi, krzyki... wszystko wraca i zatacza krąg. I co? Pech? Zbieg okoliczności? Dlaczego tak blisko? 
     Staje do pionu i pojawiają się kolejne powody do ucieczki. Znów przesypiam cały dzień, bo tak łatwiej. Koszmary są lżejsze niż myśli na jawie, które wbijają się w głowę jak gwoździe. Mam już tego dosyć. 

Czekam, na połowe lutego i przeprowadzke. 
chcę W I O S N Y !

 

...popłaczemy razem ze szczęścia

Informacje o stuffy


Inni użytkownicy: slavikokesesek337bariswccomkoskomistylaveausuchotnikdariazetawatar2025555donnadarko777kiciulka91ewelinka564


Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Paralotnia suchy1906Czemu nie drzewiany /?/ ezekh11410/ 04/ 25 xheroineemogirlxChyba ford. ezekh114... maxima24