photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 2 LUTEGO 2013

Gwiezdna Podróż cz.2

,,Gwiezdna Podróż"

część 2

 

... Miałam dość przygód z tymi dwoma "przyjaciółkami od siedmiu boleści". Co dwa tygodnie, mniej więcej, powtarzały się podobne sytuacje. Oczywiście przyjaciółki stosowały co raz to nowszą taktykę- jak nabrać kolejną dziewczynę na ich tanie sztuczki. Po pewnym czasie Magda poznała chłopaka z równoległej klasy- Darka. Oboje spędzali ze sobą coraz więcej czasu i Karolina wyraźnie była zazdrosna. Pewnego razu usłyszałam, jak mówiła do jakiejś dziewczyny z klasy Darka, że odzyska Magdę na wszelką cenę. Ta cena była faktycznie wysoka. Któregoś dnia Magda przyszła do szkoły z nosem w jakiejś starej, grubej, zniszczonej książce. Gdy "książkomanka" przechodziła obok mnie, szybko odczytałam tytuł wygrawerowany złotymi literami na okładce: "Gwiezdna podróż". Chociaż próbowałam, nie mogłam odczytać autora książki. Kiedy Magda musiała odstawić książkę, aby zdjąć kurtkę, spytałam o pochodzenie "Gwiezdnej podróży". Koleżanka odpowiedziała: "Pożyczyła mi ją Karolina. Ta książka była podobno przekazywana w jej rodzinie z pokolenia na pokolenie. Jestem bardzo dumna, że mogę ją przeczytać. Żebyś widziała minę Darka, kiedy przyszłam na spotkanie z nim z tym tomiskiem!". Byłam bardzo ciekawa, co zawiera ta książka, i dlaczego ona tak wciągnęła moją koleżankę. Magda bardzo lubiła czytać, ale nigdy nie przyszła z książką do szkoły. Brała wybrane pozycje na wycieczki, nawet te jednodniowe, owszem, ale do szkoły-nigdy. Zaintrygowało mnie to bardzo, ale bałam się poprosić o zajrzenie do środka. Następnego dnia Magda nie przyszła do szkoły, tak było do końca tygodnia. Nauczyciele zaczęli poważnie niepokoić się o nią. Magda nigdy nie opuściła więcej niż dwa dni pod rząd. Nie powiem, my też się o nią martwiliśmy. Cóż, prawda, że nas tak okropnie traktowała, ale to była w końcu nasza koleżanka. Karolina była tłumnie oblegana przez wszystkich znajomych Magdy. Ona jednak, jak gdyby nigdy nic odpowiadała, że nie wie, co dzieje się z jej przyjaciółką. Jednak po wywiadówce wszystko się wyjaśniło. Rodzice Magdy przyszli na nią i wszystko wyjaśnili. Okazało się, że Magda zniknęła, rozpłynęła się w powietrzu, ulotniła się. Jej mama powiedziała, że jej córka poszła do pokoju po obiedzie, bo chciała doczytać książkę, którą pożyczyła jej Karolinka i kiedy ona chciała zanieść jej jabłko, już jej nie było. Spytałam o książkę, czy może była otwarta na jakimś rozdziale, czy coś. Pani odpowiedziała mi, że owszem, ten rozdział nazywał się "Rozpoczęta wędrówka, tułanie się po bezkresnych polach gwiazd". Bardzo mnie ten tytuł szokował i dopiero po chwili zaczęłam kojarzyć fakty. Karolina zamknęła Magdę w tej książce. Tytuł na to wyraźnie wskazywał. "Tułanie się...." to znaczy, że Magda zostanie tam już na zawsze. Kilka tygodni później Karolina i jej rodzina znów się wyprowadzili. Teraz Karolina ma swoją przyjaciółkę na zawsze, zaklętą w książce. Tylko czy naprawdę się opłacało...? 

 

THE END