Witajcie kochane motylki ;*
Pewnie mnie już nie pamiętacie.
Tak... zawaliłam.
Zbliżała się matura, a ja zaczęłam obżerać się czekoladą z nerwów.
Dzięki waszemu wsparciu schudłam wtedy przez miesiąc z 76 na 67 kg.
Ale obżarstwo zrobiło swoje i jeszcze 2 tygodnie temu znowu ważyłam 75 kg,
Przypadkowo weszłam na wagę, przeraziłam się i postanowiłam zacząć od nowa.
Wiem, że mi się uda, bo już kiedyś mi się to udało.
Więc pytam: Dlaczego teraz miałabym zawalić?
Nie zawalę, bo nie mam do tego powodów.
Z reszta żaden powód nie jest dobry do zawalnia.
W tym momencie ważę 69,7kg.
Chciałabym dojść do 60kg, ale każdy, nawet najmniejszy spadek wagi mnie bardzo ucieszy.
Wiem, że razem damy radę.
Kochane, od jutro zaczynam dietę polecaną przez moje znajome.
Dieta to modyfikacja diety 5 kg w 5 dni.
Na mojej, zmodyfikowanej diecie również można schudnąć 5 kg w 5 dni, ale ćwiczenia są tutaj koniecznością.
Chciałabym przez te 5 dni schudnąć chociaż 2 kg.
Zobaczymy co przyniosą następne dni.
Może któraś z WAS chciałaby się przyłączyć?
Zrobiłabym listę osób i po 5 dniach napisalybyśmy swoje efekty.
Zapraszam kochane!
Dieta nie jest zbyt trudna, a po diecie można jeść wszystko przez dwa dni, ale trzeba ograniczyć się do 1000kcal.
Potem można zacząć tą lub inną dietę od nowa.
Pisać kochane, to podam jadłospis!
Myślę, że nie jest to trudne, więc
DO DZIEŁA!