Witam Słoneczka :)
To znóów D. nie wiem co jest z K. ;c.. choroba ją męczy, zdrowia:*
Straciłam wszystko. Przyjaciół, rodzinę i zdrowie. Wyniszczyły mnie narkotyki a wódka wypłukała wszystkie pozytywne emocje. I kiedy nagle przejrzałam na oczy. Zrozumiałam, że on nie doprowadzi jej nigdzie indziej niż jest teraz - na dnie. W końcu to zrozumiałam i potrzebowałam kogoś innego. Kogoś kto mi pomoże. Z początku wydawało mi się, że znalazłam kogoś odpowiedniego. I kiedy wreszcie podałam mu rękę by wyciągnął mnie z tego wszystkiego, popchnął mnie jeszcze niżej.. // stoories.
***
Nie potrafię poradzić sobie z wieloma rzeczami. Nie ogarniam jak się gotuje ziemniaki i kiedy woda osiąga 100 stopni. Nie wiem ile jest 2+2 ani co oznacza słowo nigdy. Zastanawiające jest dla mnie to, że po alkoholu zawsze mam kaca, ale zupełnie niezrozumiała jest dla mnie miłość. Po co ona komuś? Do czego? Ja chyba kiedyś kochałam. Tak mi się zdaje bo po miłości podobno boli serce. A ja cholernie cierpię.
***
Siadając na łóżku odpaliłam blanta i zaczęłam myśleć o tym co zrobiłam w życiu dobrze, a co źle. Ostatnio, kiedy paliłam na poznańskich Ratajach kumpel powiedział mi, że jak się spali to fajne rozważania wbijają na banie. A więc doszłam do wniosku, że kompletnie nic nie zrobiłam dobrze. Pomyślałam o grubych melanżach do rana, ale to właśnie przez nie czułam się jak gówno i ogromnego kaca, który mówił mi, że już długo nie pociągnę. Pomyślałam o szkole i poznanych w niej ludziach, ale zapomniałam o problemach z dyrekcją i ogólnym syfie. Pomyślałam o mieszkaniu tutaj, ale to przecież właśnie tu wpadłam w ten cały syf zwany narkotykami. Przypomniałam sobie o zrobieniu kolczyka we wardze, ale to przecież on jest krzywy jak chuj. Nasunąłeś mi się na myśl Ty, ale z Tobą skojarzyło mi się jedynie cierpienie.. // stoories.
***
Rozstaliśmy się w kłótni. Jak dzieci po zakończeniu tego cholernego związku zaczęliśmy wzajemnie napierdalać się wyzwiskami. Chcieliśmy pokazać kto jest silniejszy i wytrzyma ten cholerny rozpierdol w środku. Emocje nie raz brały nad nami górę lecz w końcu i tak okazało się, że nie potrafimy bez siebie funkcjonować. Dziś chcemy to naprawić. Sklejamy każdą rozdartą sytuację, zapominamy o złych chwilach. Próbujemy i mamy cholerną nadzieję, że nam wyjdzie. Nie możemy teraz zwątpić rozumiesz? Nie możemy.. // stoories.
***
Czas zacząć wszystko od nowa. Wyjść z tego syfu, od ludzi dla których jestem tylko zwykłą dziwką, która puszcza się z każdym chłopakiem jakiego wcześniej poznała. Koniec z tymi fałszywymi znajomościami, które sprowadziły mnie na samo dno, nie dając możliwości odbicia się od niego. Dzięki takim osobą jak wy - nigdy więcej nie pokocham. Właśnie WY uświadomiliście mi, że nie ma takiego czegoś jak miłość czy zaufanie. Zamiast pięknych chwil daliście mi tylko cierpienie, ból i smutek. Słowa najważniejszej i zarazem jedynej osoby w moim życiu "jak teraz nie powalczysz o lepsze życie to już nic nie poradzisz później" dały mi cholerną moc w środku. Dlatego walczę o swoje życie - do końca. // stoories.
***
Usiąść na wannie, puścić wodę, wyciągnąć żyletkę z szafki i naciąć żyłę. Wyjąć z apteczki różnego rodzaju tabletki i zażyć kilogram. Pójść do lasu, przywiesić sznurek do drzewa i obwiązać nim szyję. Odkręcając gaz, zasnąć pod najlepszym kocem. Wziąć w rękę pistolet i przykładając do skroni, pomyśleć że za sekundę będzie lepiej. Chciałabym mieć odwagę na jedną z tych czynności. Do tego doprowadziła mnie ta jebana miłość.. // stoories.
jutro, lub za kilka dni znów coś dodam.
Do zobaczenia:*, D.
Dodawać do znajomych, klikać fajne, reklamować :> , komentować.
Z góry dziękujemy :)