Ta Historia jest z życia wzięta...
Żyła sobie kiedyś Dziewczyna. Była szczęśliwa, beztroska, nic jej nie przeszkadzało w życiu. Mimo wielu przeciwności losu, była optymistką, jakich mało.
Pewnego lata pojechała na kolonie. Było tam 20 osób (10 chłopaków i 10 dziewczyn) i 3 opiekunów. Znała wszystkich ze szkoły. Był tam też był pewien Chłopak. Znała go. Był Jej rówieśnikiem, ale chodził do innej klasy. Jak się dowiedziała, że On jedzie, pomyślała "O nie... To już nie będzie tak fajnie..." Było jednak świetnie, ale do czasu...
Tej feralnej soboty deszcz padał od rana. Wszyscy siedzieli w Jej w pokoju i grali w karty. Ten desz powinien Jej podpowiedzieć, że dziś coś się stanie, jednak Ona dopiero po tym wydarzeniu nauczyła się, że deszcz prorokuje coś złego...
Wieczorem była dyskoteka. Kiedy się zaczęła, Ona bawiła się doskonale, On też czasem tańczył, czasem siedział przy sprzęcie. Był wspaniałym DJ-em. Wszystko było fajnie do drugiego wolnego. Usiadła obok koleżanki, którą On oprosił do wolego. Nie wytrzymała. Wyszła do swojego domku, do swojego pokoju. Łzy same płynęły Jej z oczu. Na złamane serce jedynym lekiem jest odwzajemniona miłość osoby, która to serce wcześniej złamała. Niestety to tak żadko się zdarza, tak się dzieje tylko na filmach. Jedynym oparciem dla Dziewczyny w tym momencie była ośmiolatka, która nic nie rozumiejąc, okazała się największą pomocą. Dziewczyna jest jej za to wdzięczna do dziś.
Pół roku po fakcie On dowiedział się dzięki głupocie koleżanki Dziewczyny.
Później pojawiały się kolejne wpadki dowodzące, iż Dziewczyna zakochała się nie na żarty. Okazał się mieć jednak serce (na co dzień jedyne co potrafił, to ją tyrać). Wsparł ją, a Ona tego nie zapomni. Będzie Mu wdzięczna za zawsze.
Mimo to ciągle boi się, że straci z Nim kontakt na zawsze. Już nie raz było tak, że jest miło i fajnie międzi Nimi, aż tu nagle dzieje się coś, co sprawia, że Dziewczyna boi się, że to już koniec. Jak narazie wszystko układa się tak, że Jej obawy są zbędne, ale nie wiadomo, czy tak będzie na zawsze.
Od tego wydarzenia minie nie długo rok.
Dziewczyna nie chce od Niego odwzajemnienia uczucia, które wciąz tli się tą samą mocą co rok temu. Ona chce tylko przyjaźni, nic więcej. Ma nadzieje, że Jej marzenie kiedyś się spełni...
Po przeczytaniu tej jakże prawdziwej Historii, pewnie się zastanawiasz skąd tak dobrze wiem, co Dziewczyna myślała, o czym marzy, czego oczekuje. Pewnie myślisz jak to możliwe, że znam takie szczegóły.
Odpowiem Ci na te pytania.
Tak. To Ja jestem Tą Dziewczyną. To Moja Historia. To Moje Myśli, Moje Marzenia, Moje Oczekiwania, Moja Miłość... To Moja Przeszłość...
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24Lake quenPEŁNIA ROBACZEGO KSIĘŻYCA xavekittyxPrawie Palenica. ezekh114Na tyłach. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24