Alle sind in Paris... nur ich bin in Love.
Krok za krokiem przemierzam ulice pełne ludzi. Jedni śmieją się głośno, inni płaczą. Miasto za miastem, za każdym razem tak samo... i tylko ja jakby z dnia na dzień bardziej nieprawdziwa. Bardziej przeźroczysta... bardziej obca. Szukam Cię w pustych kadrach, w ustawieniach przesłony i w poruszonych kontórach twarzy nieznanych mi ludzi. Ot, taka cisza w eterze... ot, nieskończoność czekania.
21 WRZEŚNIA 2020
14 PAŹDZIERNIKA 2017
2 LUTEGO 2014
3 GRUDNIA 2013
3 GRUDNIA 2013
7 LISTOPADA 2013
27 PAŹDZIERNIKA 2013
5 PAŹDZIERNIKA 2013
Wszystkie wpisy