GajaLandia ;) 

 Czuję się dobrze. Jestem człowiekiem spełnionym i szczęśliwym. W swoim licealnym życiu zrobiłam prawie wszystko czego potrzeba do zadowolenia, dobrej zabawy i powiedzenia "Tak, przeżyłam to, tak na prawdę i pełną piersią!". Nie jest mi straszna matura. Spełniona i szczęśliwa absolwentka I LO ;D

Okazuje się, że Miarkę da się przeżyć. I to całkiem nie źle!

Niczego nie żałuje. Nawet zawalenia paru spraw związanych z nauką. Wierzę w to, że w moim

życiu i tak wszystko potoczy się tak jak chcę, a ja przynajmniej wykorzystałam wolny

czas na świetne przygody: czas spędzony z cudownymi osobami poznanymi w szkole,

albo takimi z którymi udało mi się utrzymać znajomość od gim, dziesiątki udanych imprez nie do zapomnienia... I te wycieczki! Pamiętna Wysowa w 1 klasie razem z Bobrami z D ... Wszystkie hasła które powstały przez te 3 lata! Jeb Jelenia! ;D Kurcze no... żal mi, na prawdę mi żal, że to już koniec. Cokolwiek złego bym mówiła o miarce to część ludzi w niej była/jest na prawdę super i będę tęskniła. AH!

A tymczasem na ognisko gooooł! ;D

Jutro urodziny Sary, w niedziele urodziny Ady...

A we wtorek matura! Ciekawe czy do niej dożyje po tym imprezowym weekendzie ;)