zdj. o zapachu i smaku wkacji mimiwu :* : ))
pamiętacie ten 17 dzień lipca ?
Tak właśnie ten dzień wyglądał, z wielkimi bananami na mordkach w roli głównej, mimo duchoty w pociągu, niewygody i niewyspania, to było taaakie nieważne. Potem tez była duchota i nie wygoda np. na zajęciach przy rozgrzewkach i rociąganiach i wstukiwaniu kroków w głowe a nóg w parkiet. i Przecież spało się na balkonie, nikogo to nie dziwi, że było to niewygodnie, a mimo to wracałyśmy tam co noc, teraz też chętnie bym tam wróciła.
A to, że robiłyśmy pompki i przysiady o 23 na plaży? :D to była najprzyjemniejsza kara świata. A jak miałyśmy w porywach do 10 min. na umycie się, bo mało było czasu między zajęciami a jedzeniem? a ten pierdolnik w pokoju, przemeblowanie w 5 min. jak był nalot sanepidu? :D i używanie odświeżacza do butów jako odświeżacza .. odświeżacza do wszystkiego,a chusteczek do dupek dzieci jako chusteczek.. w sumie też do wszystkiego, począwszy od wycierania rak do ścierania kurzy, bo szafy nie odpowiadały standardom czystości :D a żal lol i szok? lampa- natalia-lampa-kicia-wielka pompa? knuuuuuuucie i zastawienie pokoju walizkami? a ta czekolada na gorąco z automatu...
A wiecie jak chciałabym, żeby znów były wakacje?
I like to watch the way the wind blows
What does it know that I don't yet
Ooh, oh, look so pretty now
You're just so sweet
Let's see how far you can get...
Inni użytkownicy: alexcvbogna123lollypoplollypopolejtoxddderwa22protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetem
Inni zdjęcia: Pierwszy wypatrzony elmarWiosna pamietnikpotworaKlasztor ściana frontowa bluebird11Udany poniedziałek dawste:( szarooka9325... maxima24... maxima24... maxima24Osioł Boży bluebird111409 akcentova