Nie przepadam za spodniami w takie paski, ale musze przyznać, że na takiej figurze prezentują się idealnie. Za to ich długość mrrrrr. Marzą mi się dzinsy przed kostkę. No i te buty. Wspaniałe.
Wierzcie lub nie zrzuciłam 12,5 cm. Dodam, że biust ani drgnął, więc kolejny plus. Orientacyjnie przeglądałam fotoblogi innych dziewczyn i trafiłam na taką, która mimo ciagłego zawalania zrzuciła tyle kg ile ja chcę przez jedyne dwa miesiące. Ja mam dziesięć, więc na pewno w końcu uda mi sie zobaczyc upragnioną liczbę na wadze. Nie wiem tylko na ile moja wymarzona waga pokryje się z moimi wymarzonymi centymetrami.
A tak szczerze to chodzi mi chyba tylko i wyłącznie o świadomość, że ważę tyle a tylę. Dzięki temu poczuję się lepiej i pewniej. Bo z wyglądu to przyznam, że nie jest ze mna w sumie tak źle. (Nie wierze, że to napisałam.)
A oto moje małe cele i nagrody za nie ;D
- 10cm wosk Yankee Candle
- 20cm bańki chińskie
- 30cm lakier essie
- 40cm farbowanie włosów
- 50cm kosmetyki Balea
- 60cm zakupy w Sephorze
- 70cm kolczyk
-1kg zakolanówki
-2kg super rajstopy
-3kg czarny top
-4kg obcisłe jeansy
-5kg spodenki z podwyższonym stanem
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31
pozytywy diety: 51cm w udzie!
negatywy dotychczasowego stylu zycia: wciąż muszę sobie odmawiać słodyczy