Brokatowa lawenda!
Ponieważ jest wiosna i wzięło mnie na cukierkowe zdobienia. Lawenda była mi potrzebna do Jokera, ale tak jakoś wyszło, że zamiast niego powstało to słodziachne mani :D Joker będzie na święta XD
Nawet nie wyobrażacie sobie, jak bardzo denerwuje mnie to, że mój aparat nie chce oddać piękna tego brokatowego topu. On się w słońcu mieni na niebiesko-różowo-złoto-srebrzyście, ale nieeee, po co to pokazywać!
Z drugiej strony to nie jest lustrzanka jakaś, żebym ja tak miała narzekać, hueheuhue.
Jeśli interesuje Was, co złożyło się na te pazurki, to wiedzcie, że użyłam:
- Miss Sporty Clubbing Colours nr 344 (nie mogłam obok tego koloru przejść obojętnie, lakier wygląda prześlicznie nawet bez żadnych dodatków)
- mój ukochany matowy top coat z płatkami brokatu z Wibo <3
Tak sobie myślę, że na tę świąteczną przerwę uruchomię moje akrylówki
obiecałam kiedyś, że zrobię pazurki, których motywem przewodnim będzie moja ukochana piosenka
a że tak deszczowo wciąż
to czuję się natchniona, by to zrobić.
The Sun and The Rainfall tak idealnie opisuje kwietniową pogodę :D
Uwielbiam deszcz. Ale uwielbiam też długie spacery po okolicznych polach, a to nie idzie ze sobą w parze, niestety.
Jakby słońce chciało wyjść zza chmur na dłużej niż 2 minuty, to nie miałabym absolutnie nic przeciwko temu.
Ale nieważne, może lać strumieniami cały tydzień, ja mam tak dobry humor, że nic mi go nie zmąci!
Wspominałam sobie ostatnio z przyjaciółką mojego ostatniego sylwestra, który był najlepszym w moim dotychczasowym życiu
(Najlepszym, bo Ray Wilson)
i naładowało mnie to taką dawką pozytywnej energii, że nawet sobie nie wyobrażacie <3
Tak więc, moje Kochane, zostawiam Was z tym pięknym głosem i piękną muzyką
I tak przy okazji - czego Wy lubicie słuchać? Jacy są Wasi ulubieni wykonawcy/zespoły?
Niechże się dowiem czegoś więcej o moich Obserwatorkach :D