Całkiem dobrze idzie, nie lubię tylko burczenia w brzuchu, choć rzadko to się zdarza, ale jednak.
Rano o 9 polski, potem rehabilitacja, spaliłam dużo, w 5minut na rowerku 50kcal, potem berety, piłki itp, więc OK!
BILANS:
1 śniadanie: 1 red bull - 6kcal
2 śniadanie: 1 red bull- 6kcal, ekologiczne pure z owoców- 60kcal
i narazie nic, dużo chodzę co mnie pociesza, im więcej tym lepiej spalonych kalorii.
A u Was jak poranek?