Zdjecie sprzed dwoch tygodni. Tydzien minal na wymiotach i czekoladzie oraz alkoholu. Czuje się jak ogromny baleron, czuje się jakbym byla najgrubsza ile tylko się da, teraz siedze w szkole wszyscy dookola jedza i jedza wszyscy szczupli i zadbani, wszystko jest do dupy, wszystko jesl źle, jestem samotna jak nie wiem co, nie mam w nikim wpsarcia ani oparcia, dzisiaj nic nie jem tylko woda, na wage boje się wejsc, lezy pod zlewem i już nawet mnie nie wola, a jej wynik tylko mnie przeraza.. Niedawno było 55a teraz pewnie jest z 65jestem tylko grubym baleronem brudnym i tlustym.. Pomocy dziewczyny, z niczym sobie już nie radze.. Wszysdtko boli