summer dreams
21 wiek nie daje nam zbyt wiele możliwości
na rozwój, samoświadomość,wiare i nadzieje
Jednocześnie zapewnia nam szereg narzędzi
Prowadzących do "samorezalizacji" i spełnienia
Czy nie jest to jefdnak zbyt proste?
Zbyt pozorne?
Wygrane na loteriach, wielkie firmy
Ogromne przedsiębiorstwa
Przemysł
W cieniu tego wszystkiego
Mali ludzie w Erytrei
Którzy rozwój widzą na puszkach z coli
Zrzucanych na nich masowo z zachodu
Czy napewno jest w tym jakieś głębszy sens?
Czy jest coś co mi umyka i wyjaśnia to wszystko
A może w świecie w którym każdy chce więcej
Nie ma miejsca na przmyślenia?
Nie ma czasu na rozważanie pareidoli tego wszystkiego?
W świecie w którym o Twoim istnieniu
Decyduje ilość lajków pod zdjęciami
A towarem deficytowym
jest szczerość i prawda
W świecie w którym przyjaźń
To słowo wymazywane masowo ze słowników
A miłość, nawt czysta i prawdziwa
Żyje za widmem pieniądza i władzy
Czy ten świat to faktycznie tętniąca życiem
Ciągle rozwijająca się istota?
Czy może upadająca gwiazda
Która mogła świecić silnie i mocno przez wieki
Ale z zachłanności zużyła cały potrzebny do tego tlen...?