Matury już dawno za mną, teoretycznie od miesiąca mam wakacje
A tak naprawdę wakacje rozpocznę z dniem 10 lipca, kiedy skończę pracę i załatwię wszystkie papierkowe sprawy związane z dalszą edukacją Na szczęście mam jeszcze trochę czasu, żeby nadrobić zaległości i poczytać moje cudeńka, które dostałam na święta
Jedna część już za mną. Przyznam szczerze, że wcześniej byłam dość sceptycznie nastawiona do metod Cesara, jednak po " Jak zostać przywódcą stada" zaczęłam coraz bardziej otwierać się na jego metody.
Ostatnio Draco zaczął zachowywać się nieznośnie. Strasznie boi się burzy. Ba, żeby tylko.. Teraz już nawet boi się zwykłego deszczu. Przerażające jest to, że kiedy nie ma nikogo w domu potrafi wszystko zdemolować. I tak właśnie wysłał na cmentarz drzwi, w których wygryzł dziurę i kawałek ściany. Serio. Cały czas szukam przyczyny jego zachowania i nasilenia się tej fobii. Mam już pewną teorię na ten temat.. Wydaje mi się, że zaczęło sie od tego, że podczas jego pierwszego sylwestra ktoś ciągle go głaskał i pocieszał. A teraz kiedy tylko zacznie lekko padać zamiast stanowczo powiedzieć "nie" i wyprosić go z domu, wszyscy się z nim w drzwiach siłują. Ostatecznie nagrodą za takie zachowanie jest wejście do domu. Zostaje nagrodzony za strach. Tylko jak teraz wszystkich przekonać do tego, żeby nie dawali sobie wchodzić na głowę...