Dawno mnie tu nie było. Chęci były, ale czasu brak. Cały lipiec przepracowałam skręcając różne elementy do rolet Praca męcząca, ale hajs potrzebny. W sierpniu skupiłam się raczej na prawku. Wczoraj miałam egzamin, ale niestety nie udało się. Oblałam na światłach wracając już do wordu. Spodziewałam się tego, ale łzy i tak poleciały...
Niedługo drugie podejście. Mam nadzieję, że się uda
Ten ostatni tydzień wakacji mam luźniejszy, więc na pewno postaram się go wykożystać. Jutro jak pogoda będzie ok, to pójdę z psami nad rzekę, wezmę jakieś jedzenie i po prostu przesiedzimy tam kilka godzin