Patrzcie co znalazłam <3 Mój mały Pysiu, jejku jak to dawno było.
Czasem chciałabym wrócić do czasów, kiedy był taki mały...ciągle spał, budził się tylko na jedzenie. Normalnie anioł nie dziecko, a teraz to zło wcielone xd Ale i tak kocham go najbardziej na świecie <3 Nie umiem, a nawet nie chce sobie wyobrażać, jakby to było gdybym go nie miała.
W tym momencie jestem najszczęśliwszą osobą na świecie...tak skarbie dzięki Tobie. Dziękuje, że jesteś! Bardzo kocham Was obu...moje promyczki kochane *.*
Marzę o wszystkich jutrach z Tobą. Przeklinam wszystkie wczoraj bez Ciebie.