Hah.
Takie czarno-mahoniowe w kuchni babci przy przygotowaniach do Wigilii.
Cóż swięta i po świętach.
Nic zacnego. Nie ma już niestety tej magi ŚWIĄT więc cóż to za święta? Jedynie zapomniane w większości tradycje które się zaobserwowało. Dziś liczą się tylko te pieniądze, praca. Dlaczego jeszcze parę lat temu to rodzina była na pierwszym miejscu?
Wszystko zapomniane .. Wszystko do odbudowy. Wiem, że wielu z WAS zastanawia się po co to ja piszę? Piszę dlatego ,że może niewielki procent osób które zmuszą swoje oczy do przeczytania ,a potem mózg to przetwarzania tej informacji. Może wtedy przywiąże się ktoś do tego co jest ważne. Żeby było lepiej. Chciałabym mniej tego jakże zabieganego, mającego w "dupie" uczucia świata.
The End .
Nie wiem czy nie ostatnie foto na tym blogu.
Dziękuję za uwagę. x3
Piosenka na dziś:
Pezet -Nieważne.