Jaki jest Wasz najszczęsliwszy dzień w życiu?
Ja wciąż muszę przywoływać swój, żeby nie zwariować w tym szarym, pełnym bzdur i steku kłamstw świecie.
Mam dosyć, kurwa mam dosyć!
Mam jebaną depresje, a przynajmnie tak się czuję. Kurwa. Jebać to.
Idę wziąć odrobinę szczęścia.
Przez całą drogę w pociągu byłam zestresowana. Fajnie, że na Ciebie wpadłam pani M. Pogadałyśmy, umówiłyśmy się na sesję zdjęciową, powiedziałaś mi, że wyglądam jak ruda Effy z tym lekko rozmazanym makijażem, rozczochranymi włosami i uśmiechem jak z burdelu. Miło było gadać o abstrakcyjności świata.
Wysiadłaś wcześniej, a ja musiałam siedzieć w tym brudnym, śmierdzącym przedziale z własnymi myślami i wyobrażeniami jak to będzie spędzić z nim 24 godziny.
Wysiadłam z pociągu, nie widziałam Cię. Dopiero jak odjechał, zobaczyłam że stoisz po drugiej stronie torów.
Przebiegłeś w euforii, mocno mnie przytuliłeś.
Zapach Twojej skóry wtopił się w moje nozdrza. Wiesz, że gdy mi smutno i źle, to wkładam ciuchy jakie wtedy miałam na sobie? Wyobrażam sobie, że nadal pachną Tobą. Czarne rurki, obcisłe jak rajstopy, buty za kostkę ze skóry i bluzkę w paski, odsłaniającą (jeszcze wtedy) tak widoczne żebra.
Poszliśmy na plażę, usiadłam na mokrym piasku, an Ty obok mnie, tak blisko... Rozmawialiśmy o swoich planach i marzeniach. Przypomniałeś mi, że jak mieliśmy po 12 lat i się pierwszy raz całowaliśmy, na odchodnym (a raczej na odjazdnym) powiedziałeś, że jak dorośniemy będziemy mieli Volzvagena Ogóra, będziemy podróżować po świecie i kochać się na każdej plaży. Potem poszliśmy na koncert, osłaniałeś mnie swoim ramieniem przed tłumem i ukradkiem patrzyłeś na opadające mi na czoło włosy.
Kiedy się skończył udaliśmy się do Paprycki, dnb party. Piliśmy, ale tylko na podtrzymanie humoru. Pamiętasz? Jak tańczyliśmy nie przejmując się, że wszyscy patrzą na Nas jak na obłąkanych? I droga do Ciebie do domu z jednej strony długa, z drugiej piękna. Bolały mnie nogi i radowało serce. Bo przemawiasz do mnie, każdym słowem. W końcy byłam z Tobą, a nie Twoja.
Ostatni raz byłam u Ciebie 3 lata temu, miło jest zobaczyć, że niewiele się zmieniło. Pies rzywitał mnie mokrym językiem, a kot typowo otarł się o moje piszczele.
Nie chcieliśmy narobić hałasu, Twoi rodzice wrócili 2 dni wcześniej i smacznie spali w drugim pokoju.
Zmieniłeś pościel, na tą w której ostatni raz spałam. Pod łóżkiem zrobiłeś sobie legowisko. Kiedy powiedziałam, że nie pozwolę Ci spać na ziemii, kiedy masz 2 a nawet 3 osobowe łóżko, powiedziałeś, że to na wypadek gdyby mama weszła rano ze śniadaniem.
Poszłam się przebrać w piżamę, zielono-morską bo mówisz że ten kolor podkreśla błekit moich oczu. Położyłam się, a Ty obok mnie. Rozmawialiśmy przez kilka godzin. Twoja twarz tak pięknie wyglądała oświecana blaskiem Księżyca.
I wtedy mnie pocałowałeś. O God, Twoje usta na mojej szyi, policzkach, piersiach, ramionach i brzuchu. Zdjąłeś jednym ruchem ze mnie piżamę. Uśmiechnąłeś się na widok mojego nagiego ciała. Zaśmiałeś się, że chyba chudsza być nie mogę.
Całowałeś mnie. Wszędzie. Nie mogłam się napatrzeć na Twoje pięknie wyrzeźbione ciało. Każdy napięty mięsień, lekko widoczne żebra. Cały czas sprawdzałeś, czy jest mi dobrze. Bo tylko to się dla Ciebie liczyło.
Kiedy powiedziałam, że chcę się z Tobą kochać, to odmówiłeś. Wiedziałeś, że jestem dziewicą i daję się ponieść emocjom.
Ale i tak zrobiłeś mi najlepszą palcówę i minetę w moim życiu. Przynajmniej narazie mogę tak powiedzieć.
Położyłam się na Tobie, całkiem naga. Patrzyłam w Twoje zielone oczy i nie mogłam powstrzymać uśmiechu. Moje usta same powiedziały: kocham Cię. Uśmiechnąłeś się, nie odpowiedziałeś. Zasnęłam w Twoich objęciach.
Użytkownik soiblamecoco
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.
Inni użytkownicy: lollypoplollypopolejtoxddderwa22protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetemkobekontakarolekrs
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Tania odzież zachodnia? ezekh114Złoty Pierścionek. ezekh114Just one shot jestersarmyDamme Carnival 2025! cherrykinn