to jest chyba jeden z moich największych wad.
moje ciało jest jedną wielką porażka.
moje nogi.
br.
z obrzydzeniem patrze codzniennie w lustro, co widzę?
lepiej wpierw zastanowić się kim jestem.
kim jestem?
moja standardowa odpowiedź "nie wiem"
bo skąd mam wiedzieć kim mam być? jestem hm, jestem smutnym kruchym aniołem, który prawie 3 razy umarł. przeżył śmierć kliniczną, i za każdym razem wyniszczany jest coraz bardziej. raz. dwa. trzy. coraz więcej. serduszko? jakie serduszko..serduszka już nie ma. było. ale nie ma. no tak. bo co się stało? ludzie wyniszczyli. twarz? maska. aktor. ból, zakryty uśmiechem którzy wszyscy uwazają za najpiekniejszy bo szczery, hah naiwni! zarzucaja mi kłamstwo. ale to nie prawda, ja po prostu nie chce robić siebie kogoś kto chcę współczucia, nie chce im przeszkadzać i zatruwać w życiu. bo wiem że to nic nie da, jeszcze większą przykrość.
czesc, to ja Nikt.jestem nikim, zawsze nim bylam i zawsze bede. nie wazne jak bede sie starac. nie wazne ile razy zmieszaja mnie z blotem, ile razy sotane po yju, nie poddaje sie i zawsze nastawiam drugi policzek, bo wiem ze nie moge stracici czegos o co walcze. chodz jestem smieciem, zwyklym smieciem, ktore mozna pomiatac na prawo i na lewo. bo i tak nie wazne co czuje, i nie wazne jak sie czuje. jestem lalka, ktora mozna manewrowac, czy jebana marionetka i to oni pociagaja za sznurki do ktorych jestem przywiazana na stale. paradoks- jestem za slaba by odejsc i az na tyle silna zeby jeszcze sie nie wypalic. hah, jebane paradoksy. jebana gra w ktorej jestem tylko iwylacznie pionkiem ktorego mozna zniszczyc. jestem piprzona ruina wspomnien ktora nadaje sie do wyburzenia. jstem przeciez ta zla, niby ta bez uczuc- a okazuje sie ze tych uczuc mam wiecej niz niejedn czlowiek. ze te uczucia sa tak smutne ze nawet Charlie Chaplin by poplakal sie z bolu. ludzie mowa 'i tak jestes silna' 'dasz sobie rade, zawsze dajesz' 'jestes ta najsilniejsza' a co jesli ten najsilniejszy czlowiek nagle sie wypala i..i jest taka pustka, taka pierdolona pustka. takie nic. wiesz jak ten czlowiek wyglada? egzystuje- bo to nie mozna nazwac zyciem, nie je- je tylko bo mu kaza, pije- wtedy gdy go zmuszaja, jest blady, zimny, martwy, jego oczy sa puste, bez zadnego uczucia, ognia szczescia. to..to tak jak w zakladach psychiatrycznych niektore osoby. uczuc nie masz, duszy nie masz. po prostu cialo funkcjonuje. jestem bliska tego. bo boje sie wyciagnac pistolet z szafli, przeladowac, i przystawic sobie lufe do skroni, nie ma nocy zebym sie nie bawila bronia. nie ma dnia by jej nie trzymalabym w dloniach- zimnych szorstkich dloniach. nie ma dnia bym nie pomyslala o tym zeby wypierdolic z dala od tych wszystkich skurwieli i powiedziec im zeby sie jebali. ale..ale..ale cos mni trzyma. osoba ktora najbardziej mnie rani i powinna isc do diabla. to ten zlowiek tak czesto miesz mnie z gownem, zaklada petle na sze i przynosi stoek, to ta osoba tak czesto wbija mi noze w plecy a jej [tej osoby] slowa sa jak male sztylety ktore wbijaja sie w serce raniac za kazdym razem od nowa z wieksza siela, moje serce jest przepelnione ta bolesna biala bronia. po prostu odchodze duchowo, i psychicznie wysiadam. naprawde. ja..mnie juz nie ma..bo kazdy ogien kiedys gasnie..
więc podsumowując tą jakże długa wypowiedź jestem kłamcą, samotnikiem, wiecznie smutnym aniołem, który słucha rapów lecz oddana jest rockowi. mogłaby chodzić po rozbitym szkle, w płucach mam za mało tlenu, a w żyłach za dużo krwi.
zawsze chciałam latać.
ale się za bardzo boje, brak mi odwagi.
kurwa.
Inni użytkownicy: unospinnalex11234adriano3488nalna90vitusoslilly02niebieskadmajustkyuubanmadlenkwjozefwielki
Inni zdjęcia: Dzisiejsza TĘCZA xavekittyxSAKURA VIBES *wiśnia japońska* xavekittyxja patrusiagdWielki Piątek patrusiagdja patrusiagdświęta za progiem ;) halinamLżej.. itaaan1447 akcentovaBHP- zielone kółko. ezekh114Podcienie elmar