witam. chciałabym dzisiaj napisać coś na temat tolerancji ludzi, każdego z nas. no właśnie..

nie raz spotykałam się z brakiem tolerancji ludzi do różnych rzeczy, spraw, a co najgorsza ludzi. wiadomo, że na świecie nie żyją tylko ludzie jednej orientacji, nie ma ludzi takich samych, nigdy nie było zresztą, ale przecież są tacy którzy nie wyobrażają sobie, że mężczyzna może żyć z mężczyzną, albo kobieta z kobietą. dla niektórych to jest gorsze niż morderstwo czy cokolwiek innego. do napisania tego wpisu natchnął mnie program, który przed chwilą oglądałam i słów jakie ojciec powiedział do syna gdy dowiedział się, że jest On "gejem". przeraziły mnie jego słowa " powinieneś się leczyć", nie rozumiem niektórych ludzi, co w tym strasznego ? lepiej żeby udawał kogoś kim nie jest ? cierpiał ? chodził na chama z jakąś dziewczyną ? nie rozumiem. przecież to jego syn, powinien dla niego chcieć jak najlepiej, a nie mówić do niego takie głupoty, bzdury i niby ten ojciec taki wychowany, wykształcony i w ogóle. widać jaki wychowany. dla mnie to brak wychowania. rozumiem, że każdy ma prawo do swojego zdania, ale to nie znaczy że trzeba kogoś odrzucić bo  jest "gejem", to jest przecież też człowiek, taki jak każdy, nie ma w nim nic innego. jak widać nie każdy może być tolerancyjny, a szkoda. 

pytać 

znam Cię, a Ty mnie znasz również, świetnie,

ale czy zastanawiałeś się, co kryje moje wnętrze?