Nie mogę spać... Już 1 nad ranem .... Słucham Sonaty Księżycowej Beethoven'a.
Jak można nie tęsknić? Kiedy nagle wszystko dookoła skrywa ciemność, cisza rozdziera bębenki Twoich uszu. Zapaliłabym papierosa, ale nie mam. A tak dobrze pomaga ukoić nerwy.
Czym jest ta cholerna tęsknota, która w tym momencie rozdziera seca tylu osób jednocześnie. Kiedy on odchodzi, zabiera ze sobą również część Ciebie. Dlaczego? Ja nie chcę ! Zostaw we mnie to przyjemne ciepło. Ale jedynym sposobem na to jest jego bliskość.
Wsiada w samochód i odjeżdża. Wszystko wokół niemiłosiernie cichnie. Samotność ... Jest cząstką tego, że tęsknimy... Nie musimy być sami, by być samotnymi ...
Kiedy znów Cię ujrzę?
Kiedy zostaniesz już na zawsze?
A papierosa nadal brak...
Sonata osiąga punkt kulminacyjny, a gdy opada, niechciana łza ucieka spod zielonej tęczówki.
Mój tekst nie ma skladu i ładu. Lecz po co ma go mieć, skoro to co jest we mnie, również go nie ma?
Melodia przez chwilę wydaje się być cieplejszą, kojąc na moment mój ból, lecz potem powraca melancholia i samotność... Tak... Samotność. Tylko czemu, o Pani, nie pozwalasz mi spać.
Męczę się w tą noc, niespokojną dosyć, w pustym łóżku, które tak nagle jest zimne, jakby z lodu.
On mówi, że czasem gdy tęskni, puszcza sobie kawałek happysadu - tak się boję
O swój psychiczny stan... A może lęki i fobie? Nie słucham, gdy patrzy mi w oczy...
Kiedy on wróci...? Jutro? w środę? Nawet on nie wie... Wiem tylko, że do tej pory, paznokcie mi urosną
I znów naznaczę go na plecach, gdy w spazmach będzie szeptał, że już mnie nie opuści...
A spod zielonej tęczówki znów uleci niechciana łza...
Inni użytkownicy: boriskopytkaijagozdoabezbarwny94olgaolga54321alycroftkowlj680lola12345678obdartazemocjitomflo
Inni zdjęcia: Koń Fryzjerski bluebird1119 / 03 / 25 xheroineemogirlxMiędzy łąkami slaw3001418 akcentovaKROKUSY *part1* xavekittyxMorning coffe purpleblaack... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24