Obżeram się nadal,ale całe szczęście że biegam i dzięki temu chyba nie tyję,ale i nie chudnę :(
Zmierzyłam właśnie spodnie z czasów kiedy byłam bardzo chuda.Mój cel to wejść w nie znowu.Zapinają się,ale są opięte,a chcę żeby były w sam raz.Miało tak być na 1 maja,ale mam nadzieję że 12 maja już będzie rewelacyjnie.
Bieganie bieganie bieganie !!!!
Jutro się zważe.Boję się.Nawet sny mam że boję się wejść na wagę.Pewnie będzie wysoka min dlatego że mam sporo męśni.Eh.Pocieszam się.
Edit. 01.015.2013
waga rano 53.2 kg było 53.9 Kiepsko ale nie jest źle. Oby do 12 maja było 52 na wadze.
Wymiary ciągle te same.Dziwne.
udo najgrubsze - 50.5
środek uda - 47.5
pępek-
talia - 65
Dziwne bo prawa noga ma o centymetr w każdym miejscu mniej hehe,ale biorę wymiray z lewej.
Edit 12.05.
Waga rano 54 kg ,a wymiary ciągle te same!! Chyba mam zatrzymanie wody bo ciągle okresu nie mam.I wczorja w nocy było piwo plus słone jedzenie.
Jednak eleminuje węglowodany po godzinie 16 bo oponka na biodrach mi się zrobiła od ciast i ciasteczek.
Nogi nawet nieźle się wyrzeźbiły podczas biegania,ale brzuch jest tragiczny.