ja też dużo myślałam.
i im bardziej szłam na przód tym szybciej gonił mnie wczorajszy karajobraz.
tak.
broniiłam się przed wszystkim,
tymczasem zaciągam się dymem z komina i obliczam ile wydac na kolejną jego paczkę.
pozostało mi 94%
jestem utopiona po kolana w 'przedsztuce', przygotowują mnie, tłumaczą, tu skopiuj, wklej, tu operuj plamą, a tu żywą kreską, buduj przstrzeń linią, ale nie od linijki, nie jesteśmy w podstawówce.
a mi...
no bo mi...
niewygodnie bez linijki., bez linijki gubię się na prostej drodze.
i też
'chciałbym wielką czystką rozpocząc nowe życie,życiorys, nazwisko. nagle zapomniec wszystko'
a tu na nieposprzątanym kawałku podłogi rozstawiam nowe farby i nowe mocniejsze kleje, co by miały skutecznie pozaklejac wszystkie dziury.
ponownie wpadam tylko stopą w kałużę zrozumienia.
i wiem tyle co wczoraj.
ja (biernie) czekam
Inni zdjęcia: Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 2/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 3/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 1/4 activegamesOkno felgebelCiekawa cegla felgebelCiekawa latarnia felgebelGryzmoły felgebel