minął rok.
calutki rok odkąd odezwałam się po raz ostatni.
i całkowitą nieprawdą byłoby gdybym powiedziała, że dużo się zmieniło.
a zmieniło się tak wiele, że czasem zamykam oczy i chcę być rok wcześniej, rok prędzej, rok młodziej i bardziej odpowiedzialnie.
taka byłam.
wcześniej, prędzej, młodziej, odpowiedzialniej,
teraz dopisuję przedrostek 'nie' i też jestem.
trochę mniej, ale jestem.
otwieram oczy na nic, bo głód życiowy skutkuje kurzą ślepotą.
biegam. to tu, to tam.
tak za zawołanie.
bez wołania też biegam.
codzienna stylizacja sprawia, że czuję się świetnie, ale niszczy mnie od wewnątrz.
może to czas, by cofnać się, naprawić, wrócić, wziąć łyka coli, xenne ekstra
i puścić w niepamięć życiowe zaparcia?
"może, daj Boże", jak mówi babcia,
ale ja nie mogę tak powiedzieć.
wracam.
Inni użytkownicy: mati1990balanonymous02221bobo21jankowiakpaulimyskax3alexcvbogna123lollypoplollypopolejtoxddderwa22
Inni zdjęcia: 1410 akcentovaDZISIEJSZY KSIĘŻYC xavekittyxPonoć chory.. jestersarmy... itaaan127. atanaWhat You Wish For jestersarmyZwiedzando purpleblaackJestem jak niebo nad miastem bluebird11Apel jestersarmyja patkigd