Chce być szczęśliwa.
Chce mieć do kogo wracać po pracy.
Chce mieć kogoś kto będzie na mnie czekał co wieczór.
Chce kogoś kto będzie za mną tęsknił jeszcze przed wyjściem na uczelnię, do pracy.
Chce rano budzić się wtulona w czyjąś klatkę piersiową.
Chce wracać przed kimś do domu by zrobić tej osobie niespodziankę, kolację, obiad nieważne.
Chcę widzieć grymas na twarzy bo zupa była za słona, ale mimo wszystko mówisz, że była najlepsza.
Chce dotknąć swoim palcem Twojego nosa tylko po to by Cię ubrudzić mąką przy robieniu naleśników.
Chce palić z Tobą co rano papierosa na balkonie.
Chcę robić Ci najlepszą kawę, dać buziaka na rozpoczęcie nowego dnia.
Chce wybierać z Tobą meble.
Chce kupić z Tobą pierwszy czajnik, patelnie, pralkę.
Chce, a nie tym razem nie chce, nie chce dużego mieszkania, domu, chce malutki przyjazny kąt, by być jeszcze bliżej Ciebie.
Chce iść z Tobą za rękę.
Chce na starość siedzieć obok w bujanym fotelu, przeglądając stare fotografie.
Chce być z Tobą do końca moich dni.
Chce być do końca świata.
W zdrowiu i w chorobie.
W smutku i radości.
Chcę być przy Tobie mimo problemów, mimo sprzeczności.