I miss you.
Mam mętlik w głowie.
Prawie... prawie to zrobiłam.
.. hola hola koleżanko.
Nie wiem co jest gorsze.
Twoje milczenie czy brak odpowiedzi.
Nie ma Cię obok.
Nie ma Cię w sieci.
Nie ma Cię pod telefonem.
Nie ma Cię znów.
Potrzebuję Cię.
Dlaczego.
Po co.
Nie rozumiem.
Chcę znów poczuć, obok, rytm Twojego serca.
Chcę znów poczuć drżenie Twoich rąk.
Chce być dla Ciebie.
W zdrowiu i w chorobie.
W smutku i radości.
Chcę być przy Tobie mimo problemów, mimo sprzeczności.
I tak cholernie chciałabym Ci to powiedzieć.
Wiedząc, że jesteś obok wszystko wydawało się inne.
Takie proste.
Banalne.
Idealne.
Czekam na Ciebie, od dawna.
Ta gra okazała się zbyt trudna.
Już nie chcę grać dalej.
Who cares.
Coś we mnie pękło.
I wiem, że wkrótce będzie już za późno.
Chorągiewka unosząca na wietrze.
Raz w lewo raz w prawo.
Wzbiłam się ku górze, ale spadam bez Ciebie.
Szach, mat kochanie.
Kocham Cię.
Chyba coraz bardziej to rozumiem.