photoblog.pl
Załóż konto

Gorszy czas...znowu.

Ostatnie 2...trzy miesiące były jak je*any roller coaster.

Niemiłe doświadczenia przeplatały się z radościami.

Dowiedziałam się nowych faktów o drugiej połówce, dowiedziałam się czegoś o sobie samej, partner również dowiedział się o mnie nowości, a ja przy okazji dowiedziałam się co myśli o mnie kilka osób trzecich, których zdanie mogę mieć w głębokim poważaniu, ale ma miłość już nie...

I właśnie... MOGĘ MIEĆ GDZIEŚ - ale przecież nie mam. Nie okazuję słabości, na twarzy skała, lecz w środku...multum różnych emocji. Tak silnego ataku paniki jak dziś nie miałam dawno. Poziom "niemożności" złapania oddechu porównywalny z tym, który miałam kilka dni temu, gdy test przypominający do złudzenia ciążowy, choć nim nie jest w istocie, pokazywał dwie kreski. I choć czuję się znacznie lepiej fizycznie, to psychika - jej stan - pozostawia wiele do życzenia.

Pierwszy raz od niepamiętnych czasów mam z kimś ciche godziny. Cichych dni z tego nie będzie, bo takie coś sprawia, że rozpadam się na milion kawałków - od środka, powolutku, moja dusza krzyczy i prędzej, czy później zaczynam się odzywać (zazwyczaj po kilku godzinach).

Przyczyna dzisiejszych, tak silnych emocji? Zapalnik "zaskoczył". Macie tak, że istnieją dla Was tematy, na myśl o których zaczyna się w Was "gotować"? Nie potraficie zapanować nad sobą i mówicie co Wam ślina na język przyniesie, Wasze ciało zaczyna drżeć, a jedyne co Wami wtedy kieruje to złość, połączona z żalem? Jeszcze do niedawna trudno by mi było znaleźć temat, który by wywoływał u mnie takie zachowania na "pstryknięcie" palcami. A jednak.

Wszystkie wydarzenia z ostatnich kilku tygodni przełożyły się na -5kg...komu mam dziękować?!

 

Dodane 20 LUTEGO 2022 ze strony mobilnej
124

Informacje o slimshadybaby


Inni zdjęcia: Zmierzchanie svartig4ldurI am photographymagicCzyż slaw3001410 akcentovaDZISIEJSZY KSIĘŻYC xavekittyxPonoć chory.. jestersarmy... itaaan128. atanaWhat You Wish For jestersarmyZwiedzando purpleblaack