Ostatnie 2...trzy miesiące były jak je*any roller coaster.
Niemiłe doświadczenia przeplatały się z radościami.
Dowiedziałam się nowych faktów o drugiej połówce, dowiedziałam się czegoś o sobie samej, partner również dowiedział się o mnie nowości, a ja przy okazji dowiedziałam się co myśli o mnie kilka osób trzecich, których zdanie mogę mieć w głębokim poważaniu, ale ma miłość już nie...
I właśnie... MOGĘ MIEĆ GDZIEŚ - ale przecież nie mam. Nie okazuję słabości, na twarzy skała, lecz w środku...multum różnych emocji. Tak silnego ataku paniki jak dziś nie miałam dawno. Poziom "niemożności" złapania oddechu porównywalny z tym, który miałam kilka dni temu, gdy test przypominający do złudzenia ciążowy, choć nim nie jest w istocie, pokazywał dwie kreski. I choć czuję się znacznie lepiej fizycznie, to psychika - jej stan - pozostawia wiele do życzenia.
Pierwszy raz od niepamiętnych czasów mam z kimś ciche godziny. Cichych dni z tego nie będzie, bo takie coś sprawia, że rozpadam się na milion kawałków - od środka, powolutku, moja dusza krzyczy i prędzej, czy później zaczynam się odzywać (zazwyczaj po kilku godzinach).
Przyczyna dzisiejszych, tak silnych emocji? Zapalnik "zaskoczył". Macie tak, że istnieją dla Was tematy, na myśl o których zaczyna się w Was "gotować"? Nie potraficie zapanować nad sobą i mówicie co Wam ślina na język przyniesie, Wasze ciało zaczyna drżeć, a jedyne co Wami wtedy kieruje to złość, połączona z żalem? Jeszcze do niedawna trudno by mi było znaleźć temat, który by wywoływał u mnie takie zachowania na "pstryknięcie" palcami. A jednak.
Wszystkie wydarzenia z ostatnich kilku tygodni przełożyły się na -5kg...komu mam dziękować?!
20 LUTEGO 2022
20 LUTEGO 2022
26 KWIETNIA 2020
26 KWIETNIA 2020
15 MAJA 2016
7 MAJA 2016
6 MAJA 2016
20 LUTEGO 2016
Wszystkie wpisymojakosmetyczka
23 MAJA 2024
girlwithsafetypins
5 KWIETNIA 2024
gepp
19 STYCZNIA 2024
awwbatman
9 LIPCA 2023
kasjo
6 MAJA 2023
astroniki
27 LUTEGO 2023
atlam
29 GRUDNIA 2022
misiekirzadza
31 LIPCA 2022
Wszyscy obserwowani