Alba ,mmmmmmmmm <3
Wspominałam Wam już o tym ,że nie układa mi się z chłopakiem . Może napisze coś więcej o tym .. Jeśli nie interesuje Was to to po prostu nie czytajcie :) Ale musze przelać emocje na kartkę , muszę się wyzalić same rozumiecie
A więc nasze kłótnie zaczęły się od tego jak zaczęłam się odchudzać , mówił mi nie raz ,że przecież jestem chuda i nie chce abym była jeszcze bardziej , że dla niego jestem najpiękniejsza i akceptuje mnie w 100% taką jaka jestem . Nie rozumiałam go , miałam klapki na oczach , nie brałam tego do siebie co do mnie mówi , ostatnio powiedzieliśmy sobie ,żeby zrobić przerwe nie widzimy się już ok tydzień czasu , co dla mnie jest tragedią , bo przecież widywaliśmy się codziennie , jutro idziemy się spotkać , porozmawiać , ustalić ,wszystko na spokojnie , jednak wiem ,że nie zrezygnuję z diety dla chłopaka , a jeśli mnie kocha to powinien to docenić i zrozumieć mnie ,że zle się z samą sobą czuję . Już jak zaczęłam się odchudzać to spotykaliśmy się rzadziej i rzadziej , zaczął mnie olewać , wolał wyjść z kolegami niż ze mną , co mnie boli , bo przecież nie zawiniłam .
Jeśli macie jakieś podobne problemy to proszę napiszcie mi pod notką , nie chcę być sama z tym wszystkim , nie czuję się na siłach , nie widzę sensu , a co gorsza czuję ,że to będzie koniec naszego związku .. Co mogę z tym zrobić ? Jak z nim porozmawiać ? Jak przekonać ? A może wiecie dlaczego moze sie tak zachowywać ? Czemu mnie olewa? Czemu się nie odzywa ? Jakby już mu nie zależało .. a może już nie zależy ? :(
BILANS :
sniadanie : 3mandarynki
2śniadanie : 2bułki razowe z szynką ,sałatą i pomidorem
obiad : potrawka ,, PEENE'' skład : (makaron ,, pene '', brokuły, 2serki topione,pierś z kurczaka,przyprawy. ) Wszystko razem duszone ( mmmmmm)
podwieczorek : pomarańcza
kolacja : nic
+2l wody +zielona
+ćwiczenia
3MAJCIE SIĘ :*