Dzisiaj jest ponoć najromantyczniejsza noc w Poznaniu(ze względu na puszczane w niebo lampiony)...
całkowicie wyleciało mi to z głowy, staram się chociaż trochę ogarnąć historię prawa polskiego(żeby nie wyjść na całkowitego debila). Zresztą jeśli to miała być romantyczna noc, to ja się do tego nie nadaję bo niby sama mam iść i lampić się na obściskujące się pary zakochanych? :]
Zaliczyłam w końcu ten angielski, wcześniej bym to zrobiła ale babka mnie zaskoczyła testem z całego semestru...
gdzie byłam przygotowana na zaliczanie jednego koła(i tak napisałam najlepiej z grupy).
W Poznaniu zostaję do poniedziałku, muszę się wyprowadzić i ogarnąć egzaminy...
już sama nie wiem kiedy pojadę nad to morze też wymyślili sobie,
że chcą jechać 25 czerwca... Będą pustki.
.....
myślę, myślę, myślę....
...........
nutka na dzisiaj
http://www.youtube.com/watch?v=Lxr3BpBM9ms
(moja ulubiona jeśli chodzi o Cześka)