Nie czekaj, aż napisze....
Może On wcale nie myśli o Tobie w taki sposób jak Ty o Nim. Pewnie wyszedł teraz z kumplami i wróci późną nocą, a Ty nie jesteś Jego pierwszą myślą w żadnej minucie. Nie wspomina chwil z Tobą spędzonych, nie czyta dziesięć razy tych samych wiadomości, bo pewnie już dawno je usunął. Myśli o Tobie jak o każdym mijanym na ulicy. Co z tego, że wymieniliście parę uśmiechów, kilka słów i masę spojrzeń. Tylko dla Ciebie czas poświęcony dla Niego, znaczył dużo. To Ty starałeś się być tam gdzie On powinien pojawić się w danej chwili. Ubiegałeś się o spotkanie z Nim, o krótką niezobowiązującą rozmowę. Ubzdurałeś sobie to wszystko. Chciałbyś żeby Cię pokochał, byś był dla Niego wszystkim. Pragnąłeś być dla Niego całym światem, a On nawet nie starał się być w Twoim świecie.