hej ! <3
dzisiaj wchodzę na wagę, a tam kolejne -3 kg. jestem taka fchuj zadowolona. bardzo bałam się ważenia, bo ten tydzień był chyba najgorszym tygodniem odchudzania, ale jednak jest super :D ! łącznie już schudłam 9,5 kg, przez 3 tyg. <3 fajnie, fajnie :). ogólnie widzę też duże różnice przyglądając się sobie w lustrze. mam o wiele bardziej płaski brzuch, szczuplejsze uda i ręce. to wszystko mnie jeszcze motywuje do dalszej pracy nad swoim ciałem. dzisiejsza pogoda mnie przytłacza. na dworze szaro, cały czas pada, plucha. spoko. miałam iśc dzisiaj z przyjaciółką do miasta, ale poraz kolejny ją wystawiłam -.- gdyby nie ta pogoda to bym z nią nawet cały dzień po mieście chodziła, ale co mam poradzic, ja opadów deszczu nie ustalam. boję się tylko, że ona sobie pomyśli, że ja unikam. ostatnio za mało się widujemy, zaniedbuje naszą przyjaźń. wiem, że robię źle, chociaż tego nie chcę.
bilans :
śniadanie - jogurt śliwkowy 8 zbóż (192 kcal)
obiad - devolay (250 kcal)
kolacja - 3 chrupkie z serkiem chrzanowym i rzodkiewką (126 kcal)
568 kcal/600 kcal
<3